telefoniczna rejestracja prywatnej wizyty urologicznej

( 22 ) 300 10 30

telefoniczna rejestracja prywatnej wizyty urologicznej

( 22 ) 300 10 30

zapisy online na wizytę prywatną do lekarza specjalisty urologa

telefoniczna rejestracja prywatnej wizyty urologicznej

( 22 ) 300 10 30
Urologiczne Centrum Meyczne w Warszawie na Bemowie

Nieleczone choroby jąder mogą prowadzić nie tylko do zmniejszenia jakości nasienia, ale również do niepłodności. Dlatego warto podejmować działania, które pomagają im zapobiegać.

Niepłodność dotyka już co piątą parę w Polsce. W 40 procentach problem ten dotyczy mężczyzn i ich obniżonej jakości nasienia, za którą odpowiadają przebyte choroby jąder. Zapalenie jąder lub najądrzy, skręt jądra, żylaki powrózka nasiennego czy nowotwory mogą prowadzić nie tylko do zaburzeń hormonalnych, ale właśnie do niepłodności.

Do męskiej niepłodności przyczynia się przede wszystkim jedna z wyżej wymienionych chorób jąder - żylaki powrózka nasiennego. Ma z nimi kłopoty aż 40 procent bezpłodnych mężczyzn. Żylaki sprawiają, że dochodzi do zaburzeń odpływu żylnej krwi z jąder, a to prowadzi z kolei do zmniejszenia ilości i pogorszenia jakości produkowanych w jądrach plemników.

Natomiast zapalenie jąder jest stanem zapalnym gruczołu rozrodczego, który wytwarza plemniki. Zapaleniu jąder towarzyszy zapalenie nadjądrza, bo to właśnie tam ma ono swoje źródło. Zapalenie jąder rozwija się najczęściej jako powikłanie po chorobie przenoszonej drogą płciową - rzeżączce lub chlamydiozie. Może być również powikłaniem po śwince, wynikiem zakażenia bakteriami jelitowymi. Przyczyną tej choroby jąder bywa również przerost prostaty bądź jej nowotwór.

Skręt jądra najczęściej wywołuje gwałtowny wysiłek fizyczny. Często nabawiają się go młodzi mężczyźni, intensywnie uprawiający sport. Skrętowi towarzyszy silny ból, a czasem również nudności i wymioty. Pojawia się także obrzęk zawartości moszny. W takiej sytuacji wskazane jest jak najszybsze udanie się do szpitala, gdzie podczas operacji jądro zostanie odkręcone, by nie doprowadzić do przerwy w krążeniu krwi, a w konsekwencji - do zawału jądra. W takim wypadku jedynym ratunkiem jest jego amputacja.

Co roku na nowotwór jądra zachoruje 500 mężczyzn. W porównaniu z 16 tysiącami kobiet, które każdego roku dowiadują się, że mają raka piersi, to nie tak wiele. Nowotwór jądra, odpowiednio wcześnie zdiagnozowany, jest w 90 procentach wyleczalny i nie przekreśla marzeń mężczyzny o byciu ojcem. Dlatego zarówno w przypadku nowotworu, żylaków powrózka nasiennego, jak i innych chorób jąder tak ważna jest odpowiednia profilaktyka.

Choroby jąder: profilaktyka

Jądra to nadrzędy bardzo wrażliwe. Niemało szkody mogą im spowodować nie tylko urazy mechaniczne, ale również inne czynniki. Przede wszystkim, panowie nie powinni nadużywać alkoholu. Chorobom jąder sprzyja również palenie tytoniu. Niewskazane są długie posiedzenia w saunie, ponieważ podwyższona temperatura również szkodzi jądrom. Z tej też przyczyny nie jest wskazane trzymanie na kolanach rozgrzanego laptopa. Kolejna kwestia do luźne ubrania i bielizna, która nie krępuje ruchu. Tak jak w przypadku innych dolegliwości, tak i w przypadku chorób jąder w uniknięciu kłopotów pomaga po prostu zdrowy tryb życia. Przede wszystkim zbilansowana, czyli zrównoważona, dieta. Polega ona na dostarczaniu organizmowi odpowiedniej ilości składników odżywczych, które zaspokajają również potrzeby żywieniowe. Trzeba również zachować odpowiedni bilans energetyczny, czyli znaleźć równowagę między ilością spożywanych kalorii a aktywnością fizyczną. Natomiast w uniknięciu chorób przenoszonych drogą płciową pomoże jak najmniejsza liczba partnerek seksualnych w ciągu życia.

Choroby jąder: jak badać jądra?

O samokontroli piersi, która pomaga kobietom samodzielnie stwierdzić, czy w ich ciele nie zaszły niepokojące zmiany, mówi się w Polsce już od wielu lat. Panowie również, co jeszcze nie jest tak powszechne, powinni dokonywać samokontroli jąder. Podobnie jak w przypadku pań, tak i u mężczyzn niepokój może budzić wyczuwalny w obrębie jąder guzek, który jednak nie zawsze oznacza nowotwór.

Jądra należy badać raz w miesiącu, najlepiej podczas ciepłej kąpieli lub pod prysznicem, gdy napięcie moszny jest najmniejsze. Najpierw należy lekko unieść worek mosznowy, wyczuć i zapamiętać kształt i wagę jąder. Dzięki temu podczas kolejnych badań łatwiej będzie można dostrzec zmiany. Jądra bada się, obracając je między kciukiem a palcami. Ucisk powinien być delikatny, co pozwoli sprawdzić ich spoistość, obrzmienie i obecność guzków. Warto też pamiętać, że każde jądro jest połączone z najądrzem, które doprowadza spermę do członka. Dlatego, w przypadku ich wyczucia, nie ma powodów do niepokoju.

Choroby jąder: wizyty u specjalisty

Kobiety odwiedzają ginekologów regularnie. Wizyta co pół roku u specjalisty, nawet jeśli nie planują ciąży i nic im nie dolega, to dla wielu z nich stały punkt w kalendarzu. Panie mają większą świadomość zdrowotną niż mężczyźni. Wizyta u urologa lub androloga to cały czas rzadkość. Panowie tłumaczą, że nie mają czasu udać się do lekarza lub po prostu boją się, że ten potwierdzi ich obawy. Jeśli już zdecydują się na wizytę, często staje się to już po zauważeniu niepokojących objawów. Lub wtedy, gdy przekona ich do tego żona, partnerka.

- Dążymy do tego, by było to dla nich tak oczywiste i naturalne, jak dla kobiet badanie piersi czy cytologia. Często to partnerki przekonują mężczyzn do badania jąder, ponieważ martwią się o ich zdrowie lub nie są zadowolone z życia seksualnego - stwierdza lek. med. Piotr Dzigowski, urolog, konsultant ds. andrologii z kliniki leczenia niepłodności w Warszawie.

Warto bowiem pamiętać, że jadra mają wpływ nie tylko na płodność, ale także potencję. Oprócz plemników produkują również testosteron, warunkujący poziom libido. Uniknięcie chorób jąder pozwala więc również zachować żądaną jakość życia seksualnego. Zdrowe jądra pozwalają także zachować mężczyźnie i odporność psychiczną.

- Niepłodność może powodować zaburzenia depresyjne i obniżenie samooceny. Należy ją traktować po prostu jako problem medyczny i poddać się terapii, która u większości pacjentów prowadzi do wyleczenia - dodaje lek. med. Piotr Dzigowski.

 

Artykuł z portalu M jak Mama autoryzowany przez:

Urolog dr Piotr Dzigowski Androlog